Matka 5-letniego Dawida Żukowskiego, którego ciało "z prawdopodobieństwem graniczącym prawie z pewnością" znaleziono w sobotę pod wiaduktem przy węźle Pruszków na autostradzie A2, podziękowała za pośrednictwem TVN służbom, które prowadziły akcję poszukiwawczą.
"Składam podziękowania Służbom, które z ogromną determinacją, nie szczędząc środków i wysiłku prowadziły akcję poszukiwawczą" - napisała. "Dziękuję lokalnej Społeczności, Mediom i wszystkim tym, którym los mojego Synka nie był obojętny, którzy do końca okazywali wsparcie wierząc w szczęśliwe zakończenie" - dodała kobieta, prosząc pod koniec swego oświadczenia "o modlitwę".
Jej oświadczenie - przekazane redakcji w niedzielę - zostało opublikowane przez magazyn reporterów Uwaga! emitowany na antenie TVN24. Kopię listu Mamy Dawida zamieszczono na stronie internetowej magazynu Uwaga!.
W sobotę stołeczna policja poinformowała, że na trasie A2 między Warszawą a Grodziskiem Mazowieckim, w okolicach węzła Pruszków, znaleziono ciało dziecka. "Z prawdopodobieństwem graniczącym prawie z pewnością jesteśmy przekonani, że jest to 5-letni Dawid" - przekazał w sobotę dziennikarzom asp. sztab. Mariusz Mrozek z Biura Prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Poszukiwania 5-letniego Dawida z Grodziska Mazowieckiego trwały od 10 lipca, kiedy to utratę kontaktu z nim i jego ojcem zgłosiła rodzina.
Dawid został zabrany przez ojca z Grodziska około godz. 17 w środę. Według ustaleń policji, tego samego dnia przed godz. 21 ojciec odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg.