Ambasador USA w Izraelu Daniel Kurtzer przedstawił premierowi Arielowi Szaronowi opracowaną przez międzynarodowych mediatorów "mapę drogową" dojścia do trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie. Informację tę podała agencja Reutera, powołując się na źródła dyplomatyczne.
Kurtzer wręczył Szaronowi dokument, opracowały wspólnie Stany Zjednoczone, Unię Europejską, ONZ i Rosję, w jego rezydencji w Jerozolimie na zamkniętym spotkaniu, bez przedstawicieli prasy.
Przewidywane przez "mapę drogową" przedsięwzięcia mają powstrzymać trwającą już 31 miesięcy palestyńsko-izraelską kampanię przemocy i doprowadzić do utworzenia państwa palestyńskiego około 2005 roku.
Taki sam międzynarodowy plan pokojowy przedstawiony został także nowemu palestyńskiemu premierowi Mahmudowi Abbasowi, dziś zaprzysiężonemu na stanowisku.
Podobnie jednak jak wczoraj wezwania Abbasa do złożenia broni i zaniechania aktów terroru, tak i dziś plan pokojowy kategorycznie odrzuciły islamskie ugrupowania Dżihad i Hamas. Duchowy przywódca Hamasu szejk Ahmed Jassin stwierdził, że celem mapy drogowej jest zapewnienie bezpieczeństwa Izraelowi kosztem bezpieczeństwa Palestyńczyków.
Ten plan, to plan zlikwidowania niepodległościowej sprawy palestyńskiej, przekreślenia kwestii Palestyńczyków, którzy musieli opuścić swe domy. Dlatego kategorycznie go odrzucamy
Wygląda więc, że sytuacja jest patowa. Czy jest szansa na przełom w konflikcie izraelsko-palestyńskim, posłuchaj w relacji stałego korespondenta RMF na Bliski Wschód Elego Barbura:
Foto: Archiwum RMF
15:45