W najbliższy piątek w fińskim Kuusamo zainaugurowany zostanie nowy sezon w skokach narciarskich. Rywalizacji nie może się już doczekać lider naszej kadry Adam Małysz. Chciałbym porównać się z najlepszymi na świecie na śniegu, bo jeszcze nie było ku temu okazji. Ale czuję, że stać mnie na dobre skakanie. Trudno byłoby mi pogodzić się z miejscami poza czołową dziesiątką - powiedział Małysz w "Super Expressie".
Małyszowi brakuje ośmiu zwycięstw w zawodach Pucharu Świata, żeby dogonić rekordzistę Mattiego Nykaenena. Ale nie koncentruję się na tym, bo wtedy gorzej bym skakał. Wolę myśleć o przyjemnościach ze skakania. Mam nadzieję, że ten sezon dostarczy mi ich bardzo dużo. A jak będę zadowolony, to i... z lokatami będzie dobrze - zaznaczył orzeł z Wisły.
Oby Adamowi jak najlepiej się wiodło. Ale każda inna opcja jest możliwa. Najlepiej jakby wszyscy kadrowicze skakali na miarę możliwości, a wtedy... nudno nie będzie - podkreślił trener naszej kadry Łukasz Kruczek.