Przygotowania do budowy trasy Szarów-Tarnów od kilkunastu miesięcy stoją w miejscu – alarmuje "Dziennik Polski". Dalszy przestój grozi tym, że w 2012 r. autostrada nie będzie gotowa.
Od półtora roku Małopolska czeka na opinię ministra środowiska, która umożliwiłaby wydanie decyzji o lokalizacji autostrady A4 na odcinku Szarów-Tarnów. I wszystko wskazuje na to, że poczeka jeszcze dłużej, bo zamiast zapowiadanego przyspieszenia może pojawić się niespodziewane opóźnienie.
Realna groźba fiaska jednej z najważniejszych inwestycji nie tylko dla Małopolski, ale i dla organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r. wynika z nowego pomysłu resortu środowiska. Urzędnicy postanowili bowiem, że z wydaniem opinii dla autostrady trzeba się wstrzymać i uzależnić ją od podobnej opinii dla przebudowy linii kolejowej Kraków-Tarnów. Tyle tylko, że dla drogowców oznacza to długie oczekiwanie na kolejarzy, którzy dopiero rozpoczynają przygotowania do swojej inwestycji - pisze „Dziennik Polski”.