"Siłą armii i siłą narodu - jest patriotyzm, siłą armii i siłą narodu jest wiara, siłą armii i siłą narodu jest Polska" – stwierdził minister obrony Antoni Macierewicz podczas uroczystości upamiętniających 185. rocznicę wybuchu powstania listopadowego. Podkreślał, że powstańcy prowadzili wojnę o niepodległość, która wówczas się nie zakończyła.

Antoni Macierewicz mówił, że wojna prowadzona przez powstańców obliguje nas do tego, by "odbudować wewnętrzną siłę narodu, by odbudować siłę wojska i odbudować siłę polskiej gospodarki". Tak by nigdy więcej Polska nie zależała od sił zewnętrznych, by była zależna tylko i wyłącznie od własnych zdolności, własnego hartu, własnego patriotyzmu i własnej siły gospodarczej i militarnej - tłumaczył szef MON. Jego zdaniem właśnie to  jest najważniejszym przesłaniem uczestników powstania listopadowego.

Uroczystości przy pomniku - mogile bohaterów bitwy pod Olszynką Grochowską - poprzedziła polowa msza św. w intencji powstańców. Główna ceremonia rozpoczęła się od odegrania hymnu państwowego i odczytania okolicznościowego listu od prezydenta, zwierzchnika sił zbrojnych Andrzeja Dudy. Po apelu poległych i salwie honorowej przed pomnikiem złożone zostały wieńce.

Organizatorem niedzielnych uroczystości były władze samorządowe dwóch warszawskich dzielnic: Pragi-Południe i Rembertowa oraz Krąg Pamięci Narodowej.

Powstanie listopadowe rozpoczęło się wieczorem 29 listopada 1830 r., kiedy grupa spiskowców ze Szkoły Podchorążych Piechoty na czele z Piotrem Wysockim próbowała zabić przebywającego w Belwederze Wielkiego Księcia Konstantego, brata cara Mikołaja I.

(mn)