Polityczna wojna pomiędzy Katarzyną Lubnauer a Kamilą Gasiuk-Pihowicz o przyszłość Nowoczesnej. Szefowa partii ostro spiera się ze swoją zastępczynią i jednocześnie szefową klubu o połączenie z Platformą Obywatelską.
Kamila Gasiuk-Pihowicz domaga się szybkiego utworzenia klubu Koalicji Obywatelskiej w Sejmie. Wczoraj o takim rozwiązaniu mówiła w programie Tomasza Lisa. Jestem zwolenniczką wspólnego klubu Koalicji Obywatelskiej - oświadczyła. Jej zdaniem, połączenie klubów: PO i Nowoczesnej, dałoby wyborcom jasny sygnał, że KO to twardy, polityczny byt, który jest w stanie pokonać PiS.
Od trzech lat byłam tą osobą, która starała się budować współpracę z PO - w kwestiach związanych z walką o praworządność (...) i ta współpraca doprowadziła nas do tego, że udało się wypracować formułę współpracy w postaci Koalicji Obywatelskiej na wybory samorządowe - mówiła posłanka Nowoczesnej.
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer - owszem - chce współpracy z PO, jednak przy zachowaniu odrębnej tożsamości. Jest przekonana, że jej zastępczyni wyszła przed szereg.
Uważam, że przewodnicząca klubu powinna reprezentować pogląd dominujący w klubie, a nie swój własny - mówi Katarzyna Lubnauer w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Patrykiem Michalskim.
Dominujący jest głos, że chcemy zachować swoją programową niezależność - podkreśla Lubnauer. Na pytanie, czy wezwie Kamilę Gasiuk-Pichowicz na rozmowę dyscyplinującą, odpowiada: na pewno się spotkamy. Jak nie dziś, to jutro. Od jutra zaczyna się posiedzenie Sejmu - dodaje.