Od dziś w łódzkim szpitalu im. Kopernika działają dwa urządzenia do przeprowadzania rezonansu magnetycznego. Sprzęt kosztował w sumie 7,5 miliona złotych. Dzięki niemu chorzy leczeni na szpitalnych oddziałach nie będą już musieli czekać na badania. Nie zmieni się jednak niestety sytuacja pacjentów przyszpitalnych przychodni.
Szpital mógłby badać nawet 80 pacjentów dziennie, a nie jak dotychczas - 6 lub 7, ale nie ma kontraktu z NFZ na tak duże wykorzystanie urządzeń. Gdybyśmy dostali więcej pieniędzy z Narodowego Funduszu, czas oczekiwania na badanie rezonansem w przychodniach skróciłby się u nas czterokrotnie - zauważa dyrektor szpitala im. Kopernika Wojciech Szrajber.
Możemy badać nawet do godziny 24, jeżeli takie potrzeby będą. Jesteśmy na to przygotowani. Tylko nie możemy tego robić "za darmo", bo wtedy ponosimy koszty, mamy straty. Władze szpitala zabiegają o większy kontrakt na badania rezonansami magnetycznymi, ale jeszcze nie wiadomo, czy NFZ powiększy pulę od nowego roku - dodaje.
Nowy sprzęt jest bardzo nowoczesny - ma bardzo dużą czułość (stary rezonans miał natężenie pola 0,3 tesli, a nowe mają po 1,5 tesli każdy), co daje znacznie dokładniejszy wynik badania. To przekłada się z kolei na większe możliwości dla lekarzy, którzy będą mogli szybciej i bardziej precyzyjnie postawić diagnozę. Poza tym nowe urządzenia działają szybciej, przez co są bardziej wydajne.