Aż półtora tysiąca hektarów lasu legło pokotem w województwie śląskim po przejściu sierpniowej trąby powietrznej. Leśnicy szacują, że straty mogą wyniść aż 56 milionów złotych.
Zniszczony las w Koszęcinie niedaleko Częstochowy, przez który kataklizm przeszedł ponad miesiąc temu, do tej pory budzi grozę.Trąba powietrzna zostawiła za sobą pas połamanych drzew. Jego szerokość to prawie 300 metrów, czyli prawie trzy boiska piłkarskie, a długość aż 50 km, czyli odległość z Katowic do Bielska-Białej.
Wszystko połamane. Nie ma nic – "zgliszcza" - opowiadali reporterowi RMF FM miejscowi leśnicy:
Z powodu zagrożenia obowiązuje zakaz wstępu na teren lasu. Połamane drzewa będą usuwane wyłącznie przez specjalne maszyny. Prace potrwają co najmniej do wiosny.