"Duchy Madagaskaru", czyli lemury wari z łódzkiego Ogrodu Zoologicznego, przeprowadzą się do prawdziwego apartamentu z ogrodem i własnymi wyspami. Będzie to możliwe dzięki głosom łodzian, którzy w ramach Budżetu Obywatelskiego wybrali projekt budowy nowego wybiegu dla zwierzaków.
Dotychczasowy "dom" lemurów liczył około 50 metrów kwadratowych; w nowym - będzie 250 metrów kwadratowych powierzchni. Na terenie przylegającym do wysp powstanie całoroczny, drewniany domek dla lemurów - zapowiada prezes łódzkiego zoo Arkadiusz Jaksa. Natomiast wyspy będą połączone mostami linowymi, drabinkami, co dla nas - zwiedzających - będzie bardzo korzystne, bo będziemy mogli podziwiać lemury w bardzo ładnej scenerii. Zwłaszcza, że te zwierzęta uwielbiają wylegiwać się z pyszczkami zwróconymi do słońca.
W tej chwili mamy dwie samice lemurów wari - mówi wiceprezes Ogrodu Zoologicznego w Łodzi - Tomasz Jóźwik. Samiec niedawno pojechał na Madagaskar, aby tam wykazać się w reprodukcji i pomóc w odtworzeniu tego ginącego gatunku zwierząt. Wkrótce, bo 30 sierpnia, z wyspy przyjedzie do nas inny samiec, który od nowa będzie zakładał stado. Lemury są bardzo ciekawymi zwierzętami, które wydają niezwykle charakterystyczne dźwięki. To właśnie ich nawoływania sprawiły, że tubylcy i pierwsi kolonizatorzy, zaczęli nazywać te ssaki "duchami Madagaskaru". Jedzą owoce, kwiaty i liście.
Nowy wybieg dla lemurów wari z wyspami będzie gotowy wiosną, a koszt to nieco ponad 400 tys. złotych.
(ak)