Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Paweł Pudłowski zrezygnowali z kandydowania na szefa Nowoczesnej. Poinformowali, że poparli kandydaturę Katarzyny Lubnauer, oceniając, iż jest ona najlepszą osobą "do wzięcia odpowiedzialności" za partię. "Jesteśmy przekonani, że nasza rekomendacja wzmocni Nowoczesną. Wierzymy, że potwierdzi ona, że jesteśmy jedną drużyną" - podkreślili Gasiuk-Pihowicz i Pudłowski w oświadczeniu przekazanym PAP. W swojej decyzji - jak uzasadnili - kierowali się wspólnym celem reformowania i modernizacji Polski oraz "odpowiedzialnością za dobro całego ugrupowania".
Ocenili również, że ich ugrupowanie potrzebuje "nowego otwarcia, nowych pomysłów" oraz powrotu do korzeni - czyli skupienia się na gospodarce. "Uważamy, że to najlepsza droga do tego, aby przywrócić ludziom nadzieję na prawdziwie Nowoczesną Polską oraz stworzyć ponownie mocną alternatywę w życiu publicznym" - oświadczyli Gasiuk-Pihowicz oraz Pudłowski.
Wskazali, że po wewnętrznych wyborach - bez względu na ich wynik - musi obowiązywać hasło: "Wszystkie ręce na pokład".
W najbliższy weekend w Warszawie odbędzie się Konwencja krajowa Nowoczesnej, podczas której delegaci wybiorą przewodniczącego i zarząd partii a także Radę Krajową. O fotel lidera partii - po rezygnacji Gasiuk-Pihowicz i Pudłowskiego - będą się ubiegać: obecny szef Nowoczesnej Ryszard Petru, szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oraz przewodniczący Nowoczesnej w Szczecinie poseł Piotr Misiło.
Jak wynika z październikowego sondażu CBOS, Katarzyna Lubnauer cieszy się zaufaniem 20 proc. Polaków (19 proc. deklaracji nieufności). Z kolei Ryszardowi Petru, według badania, ufa 23 proc. respondentów. Lider Nowoczesnej plasuje się jednocześnie na czwartym miejscu w rankingu nieufności; 43 proc. badanych deklaruje wobec niego nieufność.
Z kolei w sierpniowym sondażu IPSOS dla Oko.press wyborcy Nowoczesnej odpowiedzieli na pytanie, który z polityków partii byłby jej najlepszym liderem. Na pierwszym miejscu, z poparciem 38 proc. uplasowała się Katarzyna Lubnauer, za nią, z 36 procentowym poparciem, zalazła się Kamila Gasiuk-Pihowicz. Na Ryszarda Petru wskazało 16 proc. badanych.
(ph)