Kryzys finansowy wpłynie na koszty organizacji Euro 2012 - ostrzegają ekonomiści. Koszty wzrosną głównie z powodu drożejących kredytów. Tylko Wrocław na inwestycje związane z Euro musi pożyczyć w bankach około miliarda złotych. Gmina jest jednak dla banku wiarygodnym partnerem. W znacznie gorszej sytuacji są prywatni przedsiębiorcy.
Kłopoty będą miały przede wszystkim małe firmy, które startują w przetargach na inwestycje związane z Euro. Zlecenia zgarną duże korporacje – przewiduje ekspert rynku finansowego Bartosz Chochołowski.
Kryzysy ekonomiczny paradoksalnie może pomóc inwestorom. Ta impreza raczej uchroni nas od kryzysu, albo ten kryzys trochę opóźni. Im sytuacja gospodarcza jest gorsza, tym firmy mają mniej zleceń i są skłonne za mniejsze pieniądze wykonywać pewne roboty - twierdzi Chochołowski:
Inwestorzy ponoszą więc mniejsze koszty. Niewykluczone więc, że mimo dzisiejszych zawirowań na rynkach ekonomicznych, bilans Euro 2012 wyjdzie na zero.