Krakowianie opowiedzieli się przeciwko organizacji zimowych igrzysk olimpijskich - podała "Gazeta Krakowska" powołując się na wyniki z 50 proc. komisji. Mieszkańcy miasta poparli również budowę metra, ścieżek rowerowych oraz sieci monitoringu.
Jak podaje dziennik, powołując się na informacje uzyskane od przewodniczącego miejskiej komisji referendalnej Jakuba Michaluka, pełne, sprawdzone wyniki powinny pojawić się rano.
Dane z połowy komisji wskazują jednak, że frekwencja w referendum wyniosła 34 proc. Żeby referendum było ważne i wiążące dla władz miasta, zagłosować musiało co najmniej 30 proc. uprawnionych, czyli blisko 175 tys. osób. Ostateczny wynik będzie rozstrzygający, jeżeli za jednym z pytań w referendum oddanych zostało więcej niż połowa ważnych głosów.
Z danych z 50 proc. komisji wynika, że przeciwko organizacji igrzysk opowiedziało się 70 proc. głosujących. Za budową metra zagłosowało natomiast 55 proc. krakowian, za monitoringiem 70 proc., a za rozbudową ścieżek rowerowych 85 proc.
Do udziału w referendum uprawnionych było ponad 580 tys. mieszkańców. To osoby zameldowane w Krakowie oraz wyborcy, którzy dopisali się do listy uprawnionych udowadniając swój związek z Krakowem. Z takiego prawa skorzystało około 4 tys. osób.
Głosować można było w 448 obwodowych komisjach ds. referendum, które zlokalizowano w tych samych budynkach, co obwodowe komisje wyborcze w wyborach do europarlamentu.
Gazeta Krakowska/(abs)