Najgłośniejsze krakowskie śledztwo ostatnich lat zostało umorzone. Chodzi o renowację płyty Rynku Głównego sprzed czterech lat. Inspektor nadzoru budowlanego powiadomił prokuraturę o możliwej katastrofie budowlanej. Zagrożone miały być nawet Sukiennice. Informacje te wykorzystywano w kampanii wyborczej, teraz okazało się, że nie ma żadnych uchybień.
Postępowanie wykazało, że prowadzone prace były zgodnie z wymaganiami technicznymi, zgodnie ze sztuką budowlaną, a co więcej wykonana palisada żelbetowa wokół poszerzonej kubatury podziemnej wykonana była trwale, solidnie i stanowiła długowieczne zabezpieczenie zewnętrznych kubatur. To rzetelnie przeprowadzone postępowanie przez prokuraturę, które wykazało, że nie doszło do przestępstwa - powiedział reporterowi RMF FM prokurator Piotr Kosmaty:
U podstaw tego wszystkiego leżała czysta polityka. To był kwestia utrącenia mnie przed ostatnimi wyborami samorządowymi. Teraz zaczyna wychodzić, że było to robione na siłę. Przez lata śledztwa Kraków stracił około dwóch, trzech milionów złotych - mówi wprost Jacek Majchrowski:
Podziemia krakowskiego rynku będziemy mogli oglądać przed wakacjami przyszłego roku.