Kilka dni temu leśnicy zaczęli sadzić ostatnie drzewa w miejscach, które zniszczył huragan w lipcu 2002 r. Puszcza Piska został wtedy zniszczona na obszarze prawie czterech tysięcy hektarów. Minie jeszcze sporo czasu, zanim las wróci do stanu sprzed wichury.
Wichura szła z daleka. Nagle ciemno się zrobiło. Nic nie było widać - tak wydarzenia sprzed sześciu lat wspomina nadleśniczy Ryszard Grzywiński. Wrażenie było wręcz przerażające. W pierwszym momencie trudno było nawet określić, jaka jest skala zniszczeń - zaznacza Andrzej Pawelczyk. Posłuchaj rozmowy z leśniczymi i mieszkańcem jednej z okolicznych wsi, którą przeprowadził reporter RMF FM Andrzej Piedziewicz:
Sadzenie ma zakończyć się w pierwszej połowie maja. W sumie od 2003 r., gdy zaczęło się odtwarzanie puszczy, posadzono ponad 20 milionów sadzonek. Część lasu zostanie w takim stanie, jaki pozostawił po sobie huragan.