Prezydent Stanów Zjednoczonych George Bush ogłosił dziś kolejny etap walki ze światowym terroryzmem. Polega on na opublikowaniu listy 22 najbardziej poszukiwanych terrorystów.

Prezydent Bush zapowiedział, że na liście są ludzie, którzy zaplanowali i przeprowadzili nie tylko atak 11 września, ale także inne, w których ucierpieli nie tylko amerykańscy obywatele. Jego zdaniem dla bezpieczeństwa świata należy ich znaleźć, zatrzymać i ukarać. Terroryści często chowają się w cieniu, naszym zadaniem jest ich ujawnić - podkreślił George Bush. Dodał, że choć akcja zbrojna budzi ze zrozumiałych względów największe zainteresowanie, jednak postępy walki z terroryzmem wymagają działań na różnych frontach. Lista powstała na podobieństwo listy dziesięciu najbardziej poszukiwanych przestępców, publikowanej przez FBI od 1950 roku. Jak oświadczył dziś szef biura Robert Mueller z 467 osób, których nazwiska w ciągu tych lat na tej liście się pojawiły - 94 procent, dokładnie 438 osób udało się zatrzymać. Biały Dom liczy, że połączenie siły i zasięgu mediów oraz współpraca obywateli pomogą znaleźć wielu czołowych terrorystów i w ten sposób rozbić komórki, którymi kierują. Oczywiście prawdopodobnie wszyscy z nich są poza terenem Stanów Zjednoczonych, stąd niezbędna w tej sprawie współpraca Departamentu Stanu. Jak podkreślił sekretarz stanu Colin Powell zainteresowanie obywateli innych państw powinien wyraźnie zwiększyć fakt, że nagrody za pomoc w schwytaniu konkretnych podejrzanych sięgają nawet pięciu milionów dolarów.

Tymczasem W USA pojawiły się intrygujące wiadomości na temat przypadków wąglika odkrytych na Florydzie. Pierwsze wyniki badań szczepu bakterii wąglika, która spowodowała zakażenie i śmierć jednej osoby i pojawił się u drugiej pokazują, że jej pochodzenie nie jest naturalne. Co prawda podkreśla się, że wyniki nie są jeszcze pewne, ale mówi się, że bakteria mogła zostać sztucznie zmodyfikowana w laboratorium w stanie Iowa w latach 50. minionego stulecia. Oczywiście pozostaje aktualne pytanie jak mogła się dostać do organizmu ofiary. Poza klawiaturą jej komputera nie znaleziono jej w podejrzanym budynku na Florydzie już nigdzie. W Waszyngtonie rozgorzała dyskusja pomiędzy Białym Domem a mediami na temat sposobów przekazywania informacji o konflikcie:

foto Archiwum RMF

20:40