Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu wstrzymuje odwiedziny u chorych. To już kolejny szpital w województwie śląskim, który decyduje się na taki krok. Powodem jest duża zachorowalność na grypę.
Okresowe wstrzymane zostały odwiedzin w Śląskim Centrum Chorób Serca. "W związku z rozprzestrzenianiem się grypy, w tym A1/H1N1, w trosce o dobro chorych przebywających w Śląskim Centrum Chorób Serca, wstrzymujemy odwiedziny chorych na pewien czas. Dobro naszych pacjentów jest najważniejsze" - czytamy w komunikacie szpitala.
Centrum informuje jednocześnie, że wszystkie przyjęcia pilne i planowe będą się odbywały według wskazań i harmonogramu.
Także szpitale w Mikołowie i Bytomiu wstrzymały odwiedziny u chorych. Ten drugi również ograniczył przyjęcia. W centrum zdrowia w Mikołowie zakaz odwiedzin obowiązuje do odwołania na wszystkich oddziałach. W szpitalu specjalistycznym numer 2 w Bytomiu chorych nie można odwiedzać na Oddziale Klinicznym Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej, czyli na w bloku nr 7. Leżą tam dwaj pacjenci z wirusem AH1N1. Chorzy na tzw. świńską grypę są także: lekarz i pielęgniarka. Oddział wstrzymał przyjęcia. Ostry dyżur przejęły dwa sąsiednie bytomskie szpitale: nr 1 i nr 4.
W całym województwie śląskim od początku sezonu grypowego sanepid potwierdził obecność wirusa AH1N1 u 155 osób. 6 zmarło, choć wirus nie był bezpośrednią przyczyną ich śmierci. Mimo zwiększonej liczby chorych na grypę świńską i zwykłą sezonową według sanepidu nie można jeszcze mówić o epidemii.