Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 29-letni Adam Sz. Mężczyzna kijem bejsbolowym skatował dostawcę pieczywa i zabrał mu samochód wraz z towarem. Grozi mu dożywocie.
Początkowo mężczyzna miał postawiony zarzut usiłowania zabójstwa oraz rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Jednak skatowany przez niego 60-letni Wojciech G. po ponad miesiącu od pobicia, zmarł w szpitalu. W związku z tym prokuratura zmieniła Adamowi Sz. zarzut wraz z jego kwalifikacją.
Mężczyzna 19 października około godz. 3 nad ranem zaatakował 60-letniego dostawcę pieczywa, przed jednym ze sklepów w Jaworniku Polskim, na Podkarpaciu. Według ustaleń prokuratury, Adam Sz. uderzył Wojciecha G. z dużą siłą w tył głowy kijem bejsbolowym. Jak ustalono, zadał mu kilkanaście ciosów w głowę, twarz i tułów. W wyniku tego G. doznał licznych obrażeń ciała, w tym: złamania nosa, kości czaszki, krwawień mózgu.
Adam Sz. w czasie napadu na mężczyznę miał mu jeszcze przeszukiwać kieszenie. Następnie wsiadł do samochodu dostawcy i wraz z towarem odjechał w nieznanym kierunku.
Napad został zarejestrowany przez sklepowy monitoring, ale sprawca był zamaskowany, co utrudniało jego identyfikację. Po ustaleniu tożsamości napastnika udało się go zatrzymać jeszcze tego samego dnia. Policja ze Zgorzelca namierzyła skradzione auto na autostradzie A4, jadące w stronę Dolnego Śląska, i zatrzymała kierującego nim mężczyznę. Okazał się nim 29-letni Adam Sz., mieszkaniec powiatu przeworskiego. Sz. zaatakował dostawcę pieczywa w warunkach recydywy (odsiadywał już karę za podobny czyn). W samochodzie policjanci znaleźli kij bejsbolowy.
Poszkodowany trafił do szpitala, gdzie na początku grudnia zmarł w wyniku niewydolności oddechowej.