Jednego z kierowników banku PKO BP oraz trzech przedsiębiorców podejrzanych o korupcję zatrzymali na gorącym uczynku agenci CBA. Akcję przeprowadzono w Warszawie.

Śledczy twierdzą, że przedsiębiorcy dawali kierownikowi bankowego Zespołu Restrukturyzacji i Windykacji łapówki za informacje o nieruchomościach, będących zabezpieczeniem kredytów klientów, którzy mieli problem z regulowaniem zobowiązań.

Temistokles Brodowski potwierdził zatrzymanie czterech osób przez agentów z lubelskiej delegatury CBA. Trzy z nich wpadły na gorącym uczynku przyjmowania łapówki, zatrzymano też powiązaną z nimi czwartą osobę - sprecyzował.

Przestępstwo polegało na dostępie za łapówki do procedury zbywania nieruchomości, które są zabezpieczaniem kredytów tych dłużników, którzy nie regulowali swoich zobowiązań wobec banku, lub byli zagrożeni taką sankcją - wynika z ustaleń śledczych. W zamian za dobrowolne zbycie nieruchomości dłużnik może uzyskać umorzenie części zadłużenia - mówił Temistokles Brodowski z wydziału komunikacji społecznej CBA.

Śledczy ustalili też, że niekiedy zlecenia rozliczano na podstawie fikcyjnych faktur - takie działanie powodowało nienależne zapłaty za usługi, a tym samym działanie na szkodę banku. 

Na razie mowa o łapówkach wartych co najmniej 50 tysięcy złotych.


Opracowanie: