Pacjenci z dusznicą bolesną, a więc w stanie przedzawałowym, nie będą odsyłani do kolejki. NFZ pod naporem kardiologów zmienił zdanie i będzie rozliczał te świadczenia bez limitów. Nie udało się jednak zapobiec cięciom w wycenach.
Od piątku za większość procedur kardiologii inwazyjnej Fundusz zapłaci zdecydowanie mniej - średnio o 20-30 proc. Za złożone leczenie ostrych zespołów wieńcowych Fundusz płacił do tej pory 13 tys. złotych, teraz zapłaci 10. Wycena za angioplastykę wieńcową, czyli zabieg udrażniania żył z założeniem dwóch stentów, spadnie z 15 tys. o 4 tys. złotych.
Wszczepienie stymulatora serca kosztowało 40 tys. złotych, teraz warte będzie aż 7 tys. mniej. Kardiolodzy alarmują, że to spowoduje zapaść finansową szpitali.
Poziom tej redukcji jest na tyle duży, że może spowodować rzeczywiście problemy w utrzymaniu codziennego finansowania - mówi prof. Jacek Legutko ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Kardiologom udało się chociaż odwieść NFZ od pomysłu limitowania pacjentów ze stanem przedzawałowym, czyli odsyłania ich do kolejki. Rozpoznanie dusznicy bolesnej na szczęście nie będzie limitowane.
(abs)