Kara od 2 do 12 lat więzienia grozi 53-letniemu kierowcy poloneza za spowodowanie wiosną w Kaliszu wypadku, w którym rannych zostało czternastu nastoletnich kolarzy Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciw kierowcy auta.
Pod koniec marca, podczas przejazdu na trening do pobliskiego Opatówka, w 17-osobowy peleton wjechał polonez. Czternastu rowerzystów, odniosło poważne obrażenia. Według biegłych, u dwóch z nich uszkodzenia ciała stanowiły „chorobę realnie zagrażającą życiu”. Wobec sprawcy wypadku, prokuratura zastosowała wtedy dozór policji.
Śledczy ustalili, że przed wypadkiem kierowca nie odpoczywał po całonocnej pracy. Walczak podkreślił, że w miejscu wypadku nie stwierdzono żadnych śladów hamowania.
Przed sformułowaniem aktu oskarżenia, biegli badali też, czy kolarze poruszali się prawidłowo. W ich ocenie sposób poruszania się rowerzystów nie stwarzał zagrożenia dla innych uczestników ruchu i nie miał związku z wypadkiem.
Część młodych kolarzy poszkodowanych w wypadku wznowiła treningi, a niektórzy z nich odnoszą już sukcesy na znaczących zawodach.