Jarosław Kaczyński został ponownie wybrany na prezesa partii podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Sosnowcu. Był jedynym kandydatem na tę funkcję. Poparło go 1131 delegatów, 17 było przeciw, 12 wstrzymało się od głosu. "Polska ma olbrzymie możliwości, które trzeba umieć wykorzystać" - przekonywał tuż po ogłoszeniu wyników. W swoim wystąpieniu wspomniał m.in. zmarłych bliskich - brata i matkę.
Kaczyński szczególne podziękowania skierował m.in. do dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka, społeczności związanej z tą rozgłośnią. Podziękował też "niezależnym dziennikarzom" za podjęcie tematów, "których inni się obawiali", i całemu ruchowi społecznemu, który zrodził się po katastrofie smoleńskiej i upamiętnia jego brata Lecha Kaczyńskiego.
Chciałem podziękować tym wszystkim, którzy angażowali się w całą tą wielką akcję, wielką aktywność, dzięki której jesteśmy tutaj i jesteśmy z wielką nadzieją na zmianę w Polsce - powiedział Kaczyński.
Powtórzył, że ostatni czas był dla niego i partii bardzo trudny. W tym kontekście wspomniał także zmarłą w styczniu tego roku matkę Jadwigę Kaczyńską, która - jak powiedział - póki żyła, wspierała go w walce, "którą trzeba było prowadzić - o godność nas wszystkich, o godność naszego narodu, o godność tych, którzy polegli, a przede wszystkim o polską przyszłość". O przyszłość Polaków jako wielkiego europejskiego narodu; narodu, który nie będzie przed nikim klęczał, który będzie godny i dumny, który będzie godnie odpowiadał na kłamstwa i który będzie szedł do przodu pod każdym względem - ekonomicznym, społecznym, kulturalnym, który będzie wykorzystywał swoje możliwości, ogromne możliwości - dodał.