"Polacy nie chcą być tanią siłą roboczą. Polacy mają tego dość. Polacy mają dość systemu Tuska. (...) Polacy mają dość systemu opartego na egoizmie" - przekonywał prezes PiS na konwencji partii. Jarosław Kaczyński przedstawił również nowy program Prawa i Sprawiedliwości.
Polacy mają dość systemu opartego na egoizmie, na odrzuceniu wszystkiego, co wspólne, na zasadzie: "wszystko dla swoich", mają dość systemu niebywałej arogancji władzy, lekceważenia społeczeństwa, deptania tej zasady, która jest u podstaw naszego polskiego myślenia o polityce: "nic o nas bez nas" - mówił Kaczyński.
Jak podkreślał, tylko w ramach tego systemu jest możliwy "zupełny upadek służby zdrowia, rozbicie systemu emerytalnego, pozostawienie milionów ludzi w niepewności co do ich przyszłości, co do ich najbardziej podstawowych interesów, ich przyszłej egzystencji". Tylko w tym systemie jest możliwa zupełna obojętność na nieszczęście, tragiczną sytuację, która spotyka młodych - mówił prezes PiS.
Dlatego warto dzisiaj zadać Polakom pytanie, czy po przeszło sześciu latach rządów PO żyje się wam lepiej - zaznaczał. Podkreślił również, że obecnie rządzący zasłaniają się kryzysem, a jednocześnie twierdzą, że kryzysu nie ma.
Jarosław Kaczyński przybliżył również nowy program partii. Zakłada on m.in., że Polska powinna wydawać na politykę prorodzinną ok. 4 proc. PKB. PiS zobowiązuje się wprowadzić comiesięczny dodatek rodzinny w kwocie 500 zł na drugie i na kolejne dzieci do 18. roku życia. Chce też zwiększenia dostępu do świadczeń rodzinnych, zerowej stawki VAT na ubrania dziecięce, wydłużenia urlopów macierzyńskich i wychowawczych.
Poza tym proponuje przyjęcie "paktu dla wzrostu wynagrodzeń", który zawrą strona społeczna, pracodawcy i rząd. Płaca minimalna nie mogłaby być mniejsza niż 50 proc. średniej płacy w gospodarce narodowej. Partia obiecuje też ponad 1,2 mln nowych miejsc pracy dla młodych, co ma umożliwić Narodowy Program Zatrudnienia. Zakłada on m.in. obniżenie wysokości składek na ubezpieczenia społeczne w gminach szczególnie dotkniętych bezrobociem czy preferencje podatkowe dla osób zatrudniających absolwentów szkół.
(abs)