"Komisja Europejska nie prowadzi wojny z Polską" - tak przewodniczący LE Jean-Claude Juncker odpowiedział na konferencji w Berlinie zapytany o nasz kraj m.in. w kontekście wdrożonej przez Komisję Europejską procedury ochrony praworządności oraz wspólnych wartości i działań. Zaakcentował przy tym znaczenie dialogu.
Prowadzimy ciągłą rozmowę z polskim rządem. (...) Komisja (Europejska) nie prowadzi przecież wojny przeciwko Polsce. Mamy problem z obecnym polskim rządem. Z nim musimy rozmawiać, ale to nie jedyny partner do rozmów, jakiego mamy w Polsce. Poszerzamy ten dialog z Polską, jak to tylko możliwe i spotykamy się regularnie, publicznie i niepublicznie, z osobami odpowiedzialnymi - powiedział Juncker.
Zapytany, czy dostrzega jakiś ruch, odmówił odpowiedzi. Dodał, że "gdyby powiedział, że coś się rusza, natychmiast przestałoby się ruszać".
Juncker krytycznie wypowiedział się o niemieckim pomyśle uzależnienia wypłaty krajom UE funduszy strukturalnych od przestrzegania przez nie zasad praworządności. Jestem zdania, że nie powinno się tego robić - oświadczył i dodał, że Komisja Europejska dysponuje innymi sposobami, by zapewnić, że solidarność w UE nie działa tylko w jedną stronę.
Przypomnijmy, że we wtorek niemiecki tygodnik "Der Spiegel" podał, powołując się na dokument z ministerstwa gospodarki w Berlinie, że rząd Niemiec analizuje, czy Unia Europejska może uzależnić wypłaty funduszy strukturalnych od przestrzegania przez kraje członkowskie zasad praworządności. O dokumencie informowały także inne media.
Licząca osiem stron analiza dotyczy kolejnego siedmioletniego okresu finansowego UE po roku 2020 i jest związana z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE.
Resort gospodarki Niemiec, zapytany przez PAP o materiał "Spiegla" zapowiada opublikowanie wkrótce rządowego stanowiska ws. polityki spójności UE.
(mal)