Klub Solidarnej Polski przedstawił wniosek o wotum nieufności dla ministra transportu Sławomira Nowaka. Podpisy pod wnioskiem, oprócz SP, złożyli też posłowie Ruchu Palikota i Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Solidarna Polska przedstawia państwu wniosek o wotum nieufności wobec pana ministra Nowaka, który został poparty poprzez podpisy dwóch klubów parlamentarnych - SLD i Ruchu Palikota, a w deklaracjach również uzyskał poparcie klubu PiS - oświadczył lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

Według Ziobry, Nowak "kompletnie nie radzi sobie na żadnym powierzonym odcinku". Każde zadanie, które zostało powierzone panu ministrowi, jest obszarem nędzy i rozpaczy - argumentował Ziobro. Wtórował mu poseł SP Patryk Jaki. Z ministrem Nowakiem jest jak z lotniskiem w Modlinie. Z zewnątrz wydaje się ładny, ale gdy spojrzymy do środka, to Sodoma i Gomora, żeby nie powiedzieć, że kabaret - mówił.

Ziobro zaznaczył, że dzięki inicjatywie SP opozycji udało się zjednoczyć przeciw "wyjątkowo szkodliwemu dla kraju ministrowi, który w sposób szczególny dał się zapisać w złej pamięci Polaków". Ta zgodność powinna dać do myślenia premierowi Tuskowi - mówił.

Jak podkreślił, "nie chce opowiadać bajek, że minister Nowak zostanie na pewno odwołany". Wiemy jak trudno jest odwołać ministra w sytuacji, gdy jest większość koalicyjna PO-PSL. Ale chcemy dowieść, że potrafimy budować koalicje w wielkich sprawach, które służą Polsce ponad podziałami partyjnymi - przekonywał.

Lider SP zapowiedział, że będzie też prowadził rozmowy z pojedynczymi posłami PSL oraz PO. Spotykamy również na korytarzu posłów Platformy, którzy jakże krytycznie oceniają działania pana Nowaka, jego niekompetencję i wstydzą się, i czerwienią za to, co on robi, albo czego nie robi, a powinien - mówił Ziobro. Premier powinien zatem znaleźć innego ministra transportu, choćby wewnątrz PO - przekonywał. Nie wierzę, że w Platformie nie ma człowieka, który byłby ekspertem i znałby się na wielkich inwestycjach, który wiedziałby, jak kontrolować wydawanie pieniędzy i który potrafiłby sprostać wymogom UE związanym z zapewnieniem transparentności - zaznaczył szef SP.

Do złożenia wniosku o wotum nieufności wobec ministra wymagana jest liczba 69 podpisów. Klub SP liczy obecnie 17 posłów, klub RP - 41, a klub SLD - 26 posłów.

"Minister Nowak sobie nie radzi"


Zbigniew Ziobro zarzuca Nowakowi, że nie umiał poradzić sobie z zapewnieniem przejrzystości przy budowie polskich dróg, co - jego zdaniem - spowodowało, że Komisja Europejska wstrzymała fundusze na polskie drogi. Wytyka też ministrowi transportu fatalny stan dróg i połączeń kolejowych.

W lutym Ziobro postawił ministrowi transportu ultimatum - zażądał, by do końca lutego wszystkim podwykonawcom budującym drogi i autostrady w Polsce zostały wypłacone środki za wykonane prace. Domagał się też, by minister przedstawił procedury antykorupcyjne w związku z przetargami przy budowie dróg i autostrad oraz wielkich inwestycji infrastrukturalnych, a także dokonał radykalnych obniżek pensji zarządu PKP.

Ziobro powiedział, że warunki te nie zostały spełnione i dlatego SP przedstawia wniosek o odwołanie ministra.