Stan zdrowia generała Wojciecha Jaruzelskiego uniemożliwia sądzenie go za wprowadzenie stanu wojennego w 1981 roku. Sąd Okręgowy w Warszawie wyłączył byłego szefa WRON z procesu, który trwa od września 2008 roku. Postępowanie będzie kontynuowane bez Jaruzelskiego.
Sąd podjął decyzję po zapoznaniu się z wynikami nowych kompleksowych badań Jaruzelskiego w zakładzie medycyny sądowej. Opinia lekarzy głosi, że generał nie będzie zdolny do udziału w procesie przez rok. Potem sąd zarządzi ponowne badania. Jeśli stan byłego szefa WRON się poprawi, będzie sądzony oddzielnie, jeśli nie - nigdy nie zasiądzie już na ławie oskarżonych.
W procesie pozostało zatem już tylko troje oskarżonych (pierwotnie było ich dziewięcioro). Z oskarżenia IPN były I sekretarz PZPR 83-letni Stanisław Kania i były szef MSW 85-letni generał Czesław Kiszczak odpowiadają za udział w "związku przestępczym o charakterze zbrojnym", który na najwyższych szczeblach władzy PRL przygotowywał stan wojenny (grozi za to do 8 lat więzienia). Była członkini Rady Państwa 81-letnia Eugenia Kempara ma zarzut przekroczenia uprawnień przez głosowanie za dekretami o stanie wojennym - wbrew konstytucji PRL, bo podczas sesji Sejmu. Grożą jej 3 lata więzienia.
Jaruzelski ma zarzut kierowania "związkiem przestępczym " oraz podżegania członków Rady Państwa do przekroczenia ich uprawnień. Zarzuty przedawniają się w 2020 roku. Generałowi grozi 10 lat więzienia.
Na początku lipca Jaruzelskiego wyłączono także z procesu o "sprawstwo kierownicze" zabójstwa robotników Wybrzeża w grudniu 1970 roku. Powodem również był stan zdrowia.