Izraelskie helikoptery ponownie ostrzelały Strefę Gazy. Jak twierdzą źródła izraelskie, zniszczono zakład metalowy w Khan Younis, w którym palestyńscy radykaliści produkowali broń. Według naocznych świadków w zakład trafiło sześć rakiet. Tym razem nikt nie został ranny.
Do ataku doszło w kilka godzin po przejęciu przez Izrael kontroli nad Hebronem na Zachodnim Brzegu, gdzie w piątek zabito 12 Izraelczyków. Do miasta wkroczyło wojsko i pojazdy opancerzone.
Mamy nadzieję, że społeczność międzynarodowa poprze prawo, a nawet obowiązek Izraela, aby podjąć szybką akcję przeciwko terrorystom i rządom, które ich popierają. To jest prawo do samoobrony, które posiada każde cywilizowane państwo - mówił minister spraw zagranicznych Izraela Benjamin Netanjahu.
Izraelska armia twierdzi, że w zbombardowanym w Strefie Gazy zakładzie produkowano rakiety i pociski moździerzowe, których używają Palestyńczycy.
02:15