W Krakowie zakończył się dwudniowy szczyt energetyczny. Jednym z efektów szczytu jest przyjęta przez uczestników spotkania deklaracja o stworzeniu międzyrządowej grupy roboczej ds. energetyki.
Na zaproszenie prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Krakowa przyjechali prezydenci Ukrainy Wiktor Juszczenko, Litwy Valdas Adamkus, Azerbejdżanu Ilham Alijew i Gruzji Micheil Saakaszwili oraz osobisty wysłannik prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa Lyazzat Kiinov.
Zdaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, szczyt energetyczny był większym sukcesem, niż można się było spodziewać. Kaczyński podkreślił na sobotniej konferencji prasowej, że uczestniczące w nim kraje stały się sobie bliższe politycznie.
Następne spotkanie ma odbyć się na początku października w Wilnie. Prezydent powiedział, że jego zdaniem, w tym spotkaniu bez wątpienia powininy wziąć udział także Turkmenistan i i inne kraje UE. Kaczyński dodał, że tą inicjatywą jest zainteresowane "duże państwo" Wspólnoty oraz "państwo na północy UE".
Podczas szczytu postanowiono powołać firmę, która zajmie się organizacją i przygotowaniem projektu przedłużenia ropociągu Odessa-Brody do Płocka i Gdańska. W przyszłości miałaby nim popłynąć kaspijska ropa do Europy.
Firma - jak powiedział wiceminister gospodarki Piotr Naimski - będzie nazywać się "Nowa Sarmatia", a w jej skład wejdą firmy z państw uczestniczących w konferencji (z polskiej strony ma to być PERN). Szczegóły powołania mają zostać opracowane przed szczytem w Wilnie.
Od kilku lat istnieje już polsko-ukraińska spółka, zajmująca się projektem Odessa-Brody o nazwie "Sarmatia", a nowa spółka ma być kontynuacją tego projektu.
Prezydent Kaczyński, pytany o to, kiedy zostanie zrealizowany projekt przedłużenia ropociągu Odessa-Brody do Gdańska, powiedział: Wszyscy mówili - i my też - że nie będziemy gotowi wcześniej niż przed 2012 r..
Prezydent Kaczyński zapewniał, że szczyt w Krakowie nie był antyrosyjskim przedsięwzięciem. Podobnie wypowiadał się w piątek prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko, który zapewniał, że projekt Odessa- Brody-Gdańsk nie jest wymierzony przeciwko komuś.
Z kolei prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew mówił, że jego kraj chce odgrywać większą rolę w zabezpieczeniu energetycznym Europy.
Specjalny wysłannik prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa Lyazzat Kiinov podkreślał, że Kazachstan cały czas szuka możliwości dostarczania surowców na rynki światowe.
Kazachski prezydent nie był obecny na szczycie, ponieważ w tym czasie uczestniczył w spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i nowym liderem Turkmenistanu Kurbanguły Berdymuchammedowem. To spotkanie również było poświęcone energetyce. Osiągnięto w jego trakcie porozumienie w sprawie budowy gazociągu wzdłuż wschodniego wybrzeża Morza Kaspijskiego, co zapewni Rosji dominującą rolę eksportera gazu w regionie.