W 2023 roku pierwsze wbicie łopaty, a w 2027 roku - pierwsze loty z Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nie odpuszczamy - zadeklarował w Karpaczu wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.
W 2023 roku nastąpi pierwsze wbicie łopaty, a w 2027 roku pierwsze loty z Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nie odpuszczamy - zapowiedział Horała podczas panelu "Ekonomiczne skutki COVID-19 dla lotnictwa cywilnego" w trakcie Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Zdaniem Horały, koronawirus stworzył bardzo trudne warunki dla branży lotniczej, ale jednocześnie dają one szansę na rozwój. Gdybyśmy takiego programu inwestycyjnego, jak Centralny Port Komunikacyjny w Polsce nie mieli, to z powodu kryzysu jakiś program trzeba by było wymyślić. To jest ten moment na CPK - mówił. Jak wskazał, epidemia koronawirusa na program budowy CPK może mieć pozytywny wpływ. W jego ocenie, inwestycje "generalnie" lepiej prowadzi się w czasie spowolnienia gospodarczego, bo łatwiej jest wtedy znaleźć wykonawców i ceny są niższe.
Horała nie obawia się, że z powodu koronawirusa ludzie przestaną latać. Wszyscy eksperci rynku lotniczego prognozują, że ruch lotniczy wróci, są jednak różnice co do tego, kiedy to nastąpi. Większość prognoz mówi o powrocie ruchu do poziomu z 2019 roku w latach 2023, 2024 - powiedział.
Według szefa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Janusza Janiszewskiego, COVID-19 zabija gospodarkę i branżę lotniczą. Nasz sposób na zapaść w lotnictwie to inwestycje w nowe technologie. Dzięki nim chcemy wyjść z tego bezprecedensowego kryzysu zwycięsko - powiedział.
Prezes Kraków Airport Radosław Włoszek wskazał, że CPK będzie kołem zamachowym dla gospodarki. Jednocześnie podkreślił rolę i znaczenie portów regionalnych, które z powodu koronawirusa przeżywają problemy finansowe. Porty regionalne mają trudne dziś zadanie, ponieważ muszą dokonać korekt założeń budżetów. Są to dla nich wyzwania - ocenił.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie w stanie obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie. CPK jest w 100 proc. własnością Skarbu Państwa, zaliczając się do spółek strategicznych z punktu widzenia interesów kraju. Zgodnie z zapowiedziami sam port powinien być zbudowany do końca 2027 r.