Biało-Czerwoni - tak nazywa się nowa formacja na polskiej scenie politycznej. Powołali ją byli posłowie SLD Grzegorz Napieralski oraz Twojego Ruchu Andrzej Rozenek.

To co proponujemy jest skierowane absolutnie do każdego. Apeluję do wszystkich Polek i Polaków, którym leży na sercu przyszłość Polski, którzy uważają, że w Polsce, w której nie da się zaplanować przyszłości, w której brak jest stabilizacji, trzeba coś zmienić. My wiemy, jak to zrobić – mówił na porannej konferencji prasowej Rozenek.

Z kolei Napieralski wskazywał, że jałowy spór toczący się pomiędzy PiS a PO nie doprowadzi do niczego dobrego. Cały czas czujemy, że coś w Polsce jest nie tak" - ocenił. "Chcemy, aby państwo było pomocne, aby było sprawne i przyjazne. Chcemy przede wszystkim, aby państwo pomagało wtedy, kiedy każdy z nas potrzebuje pomocy. Państwo musi być dla obywateli - dodał.

Poranna konferencja odbyła się na warszawskim Dworcu Wschodnim, skąd - jak mówili założyciele nowego ugrupowania - ruszają w Polskę, aby rozmawiać z Polakami. Będziemy rozmawiać z Polkami i Polakami o naszym projekcie i będziemy rozmawiać, co chcemy zmienić - mówił Rozenek.

Dodał, że pierwszym kierunkiem podróży jest Kraków, gdzie będą rozmawiać m.in. z samorządowcami.

(mpw)