W ciągu tygodnia liczba chorych wzrosła tam prawie 9-krotnie. Mimo to olsztyński sanepid nie będzie wnioskował o formalne ogłoszenie epidemii. Epidemiolodzy prognozują bowiem, że w przyszłym tygodniu, kiedy w województwie zaczną się ferie, liczba zachorowań zacznie spadać.
Kiedy są ferie, nie ma już z takiego skupiska. Dzieci nie spotykają się w szkołach - mówi rzecznik olsztyńskiego sanepidu Elżbieta Łabaj.
Z oficjalnym ogłoszeniem epidemii grypy jest też problem formalny. Nie wiadomo, jaki dokładnie wirus atakuje mieszkańców Warmii i Mazur. Przychodnie przesyłają bardzo mało wymazów pobranych od pacjentów, dlatego w laboratoriach nie udaje się wyhodować wirusa do badań. Sanepid apeluje o więcej próbek, ale lekarze odpowiadają krótko – jest tylu pacjentów, że nie mamy czasu na pobieranie wymazów i wypełnienie druczków.