Pod przykrywką ułatwień dla cudzoziemców rząd forsuje zapis, który umożliwi niekontrolowany napływ homoseksualistów do Polski - alarmuje "Nasz Dziennik".
Oficjalnie rządowy projekt ustawy o cudzoziemcach proponuje serię rozwiązań ułatwiających cudzoziemcom legalizację pobytu na terytorium Polski.
Wątpliwości ekspertów budzi jednak art. 160 pkt. 3 ustawy. Artykuł ten precyzuje kwestię udzielania zezwolenia na pobyt czasowy. Można taka zgodę przyznać cudzoziemcowi będącemu członkiem rodziny zamieszkującego na terytorium RP obywatela polskiego lub obywatela innego państwa członkowskiego UE.
W pkt. 3 pisze się jednak o cudzoziemcu, który prowadzi życie rodzinne w rozumieniu Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Zdaniem prawników z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, w świetle orzecznictwa Europejskioego Trybunału Praw Człowieka oznacza to również stały związek osób tej samej płci - pisze "Nasz Dziennik".
W ocenie ekspertów Ordo Iuris przyjęcie pkt. 3 "stworzonego wyłącznie na użytek subkultur ruchu LGBT" godzi w model życia rodzinnego, chroniony artykułem 18 Konstytucji RP, określającym małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.
(j.)