Przejście graniczne w Dorohusku jest już odblokowane. Kierowcy tirów zakończyli kilkunastogodzinny protest. W nocy ustawili ciężarówki w poprzek drogi, domagając się przyspieszenia odpraw. Po negocjacjach zwiększono obsadę granicy o sześciu celników. Rozładowanie kilkunastokilometrowej kolejki potrwa jeszcze wiele godzin.Teraz na odprawę trzeba czekać ponad dobę.
Powodem, dla którego kierowcy protestowali był bardzo długi czas oczekiwania na odprawy.
Mimo zakończenia protestu, celnicy proponują kierowcom, aby w miarę możliwości kierowali się na polsko-ukraińskie przejście drogowe w Hrebennem, gdzie odprawy ciężarówek odbywają się na bieżąco.
Według rzeczniczki Izby Celnej w Białej Podlaskiej, Marzeny Siemieniuk, rozwiązaniem powtarzającego się problemu kolejek w Dorohusku byłaby rozbudowa przejścia. To przejście ma ograniczoną przepustowość. Możemy odprawić w ciągu jednej zmiany około 300 ciężarówek - powiedziała Siemieniuk, Dodała, że ruch samochodów ciężarowych na granicy wschodniej szybko rośnie.