"(Robert Biedroń) nie porzucił planu, żeby w Polsce wygrały siły prodemokratyczne (...) Jeśli nie usiądziemy do tych rozmów, to jakbyśmy zdradzali demokrację" - mówił w Rozmowie w samo południe w RMF FM sekretarz zarządu Wiosny Krzysztof Gawkowski, pytany o plany koalicji z PO. "Priorytetem powinno być, że opozycja demokratyczna nie jest tylko antyPiS-owska, a jest demokratyczna i programowo spójna, przynajmniej w jakiejś części" - zaznaczył. Gawkowski przyznał także, że wcześniej był sceptyczny wobec koalicji, gdyż był przekonany, że „Wiosna zdobędzie lepszy wynik w wyborach do europarlamentu”. Przyznał, że partia mogła wówczas wspomóc Koalicję Europejską. „Brakowało powiewu Wiosny. Bo może jeśli do Koalicji Europejskiej doszło 6-8 proc., to może dzisiaj Koalicja Europejska by święciła zwycięstwo” – powiedział.
Nie ma jeszcze ustalonej daty spotkania Schetyna-Biedroń - mówił sekretarz generalny Wiosny. Uważam, że powinno się odbyć, im szybciej tym lepiej. Robert Biedroń skontaktował się (telefonicznie) z Grzegorzem Schetyną, ale nie ma jeszcze ostatecznego kształtu, jak miałyby wyglądać te spotkania, które dotyczyłyby rozmów o przyszłości - mówił nasz gość.
Panowie rozmawiali o tym, że powinni porozmawiać i od kalendarza Grzegorza Schetyny zależy, czy te rozmowy będą jeszcze w tym tygodniu. Nie ma czasu na zwlekanie, jest czas na męskie decyzje, które będą pokazywały, że w polityce liczy się przekonanie do swoich wartości i szansa na zwycięstwo. Myślę, że Biedroń nie ma żadnego problemu spotkać się ze wszystkimi liderami Koalicji Europejskiej - mówił Gawkowski.
Czuję, że nie wszyscy dzisiaj chcieli budować szerokie porozumienie na lewicy. Najbardziej deklaratywna była Partia Razem, która mówiła: tak, będziemy mogli budować takie porozumienie - mówił Gawkowski.
Zaznaczył także, że do koalicji lewicowej potrzebny jest jednak udział wszystkich podmiotów: Wiosny, SLD, Razem, Zielonych i Unii Pracy. Wąskie porozumienia wskazują na porażkę, szerokie - na zwycięstwo - powiedział gość Marcina Zaborskiego.
Jaki jest pomysł Wiosny na koalicję w wyborach do parlamentu? Wydmuszką będzie, jeśli pójdziemy do wyborów bez programu. A jeśli pójdziemy z programem, to każda partia powinna do tego koszyka programowego coś włożyć swojego i powiedzieć, że to jest element, o który będzie walczyła w nowym parlamencie. To jest myślenie o Polsce - mówił Gawkowski. Dodał, że dla Wiosny takim elementem byłaby polityka klimatyczna.
Chciałbym, żeby w Polsce rozpoczęto proces zamykania kopalni i żebyśmy w 2035 roku mogli powiedzieć, że żyjemy w kraju, który odmienił swój los klimatyczny - powiedział polityk.
Zapytany o możliwy konflikt światopoglądowy z innymi podmiotami w koalicji - zwłaszcza z Polskim Stronnictwem Ludowym - stwierdził, że nie powinno to być problemem. Jeśli chodzi o sprawy światopoglądowe, to znam wielu polityków PSL-u, którzy mówili jasno, np. o związkach partnerskich, że ten problem trzeba było już dawno rozwiązać i związki partnerskie powinny być w Polsce zalegalizowane - zapewniał Gawkowski.
Pokażecie potencjalnym koalicjantom, kto was dotychczas finansował? - pytał Marcin Zaborski o pojawiające się w ostatnich miesiącach pytania o źródła finansowania nowej partii Roberta Biedronia. Oczywiście, my nie mamy z tym problemu - zadeklarował Gawkowski. Złożyliśmy już jedno sprawozdanie w marcu, niedługo złożymy sprawozdanie z kampanii do Parlamentu Europejskiego i jestem przekonany że Państwowa Komisja Wyborcza przyjmie to sprawozdanie - tłumaczył sekretarz zarządu Wiosny. Za chwilę, wszystko to będzie jawne, nie mamy nic do ukrycia - dodał.
Wyobraża pan sobie, że Frans Timmermans nie zostaje szefem Komisji Europejskiej, a zostaje nim Donald Tusk? - pytał polityka Wiosny gospodarz rozmowy. Jeśli Timmermans nie będzie miał większości, to trzeba położyć na stole alternatywny scenariusz i myślę, że Tusk jest w grze - mówił polityk.
Ja kibicuje, żeby szefem nowym szefem komisji europejskiej został Frans Timmermans. Będzie to sukces socjalistów - podkreślił.