Fundacja im. Brata Alberta z podkrakowskich Radwanowic tylko do Świąt Wielkanocnych będzie prowadzić świetlice terapeutyczne dla niepełnosprawnych – powiedział reporterowi RMF FM prezes organizacji, ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Wszystko z powodu zmiany zasad przyznawania dotacji przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Urzędnicza „bezmyślna” decyzja pozostawi bez pomocy 155 podopiecznych, dla których świetlica to namiastka normalności - żalą się pracownicy placówki terapeutycznej. Dla tych dzieci świetlica jest jedynym takim miejscem, gdzie są w stanie uczyć się wykonywać jakieś czynności – począwszy od tych podstawowych, związanych z higieną, a skończywszy na tych bardziej skomplikowanych, jak pisanie - zaznaczają.
Jeżeli po Świętach Wielkanocnych nie pojawi się dotacja, to oczywiście jest to równoznaczne z zamknięciem. Nie mamy w tej chwili ani na wypłaty, ani na prąd, ani na podstawowe środki czystości - podkreśla ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Nie wyobrażam sobie zamknięcia świetlicy. Czy mamy wrócić do zamykania dzieci w szopach, tak jak dawniej było? - pytają opiekunowie niepełnosprawnych dzieci. Posłuchaj:
Jak ustalił reporter RMF FM Maciej Grzyb, przedstawiciele PFRON zamiast pieniędzy przygotowują specjalne oświadczenie w tej bulwersującej sprawie.