Poseł to ma rajskie życie! Sławomir Nitras w świetle przepisów europejskich jest właściwie bezkarny. Nic mu właściwie nie można zrobić za to, że na wstecznym biegu jechał do ominiętego zjazdu na niemieckiej autostradzie. Uniknął mandatu, bo posłużył się paszportem dyplomatycznym.
Protokół w sprawie przywilejów immunitetów Unii Europejskiej w artykule 9 rzeczywiście mówi, że paszport dyplomatyczny chroni członków Parlamentu Europejskiego podczas ich podróży do i z miejsca, gdzie odbywa się posiedzenie parlamentu.
Zaznacza jednak wyraźnie, że nie można się powoływać na immunitet, gdy członek parlamentu został ujęty na gorącym uczynku. Oznacza to, że eurodeputowany Nitras, który został przyłapany na wykroczeniu nie powinien zasłaniać się immunitetem, tylko zapłacić mandat. Stało się jednak inaczej.
Teraz już tylko niemieckie władze mogłyby zwrócić się do europarlamentu o pozbawienie Nitrasa przywileju nietykalności, by wyegzekwować karę. To jednak skomplikowana procedura. O zniesieniu immunitetu decydują wszyscy eurodeputowani w głosowaniu na sesji plenarnej. W ostatniej pięcioletniej kadencji takich wniosków było 33. Immunitetu pozbawiono 21 europosłów.
Mieszkańcy Brukseli są oczarowani pomysłem RMF FM, by rozdawać naklejki z napisem „Uwaga polityk za kierownicą” z wizerunkiem krowy w aureoli. Stolica Belgii to miasto dyplomatów i polityków ze względu na to, że gości wiele międzynarodowych instytucji. Wielu z nich łamie przepisy drogowe i nie płaci mandatów chowając się za paszportem dyplomatycznym.
Tak to świetny pomysł, bo trzeba przypomnieć, że każdy powinien przestrzegać zasad ruchu drogowego, także w kraju, w którym gości. Paszport dyplomatyczny nie oznacza, że wszystko jest dozwolone. Może tylko zamiast krowy umieściłabym ludzką głowę, bo co krowa jest tu winna? - powiedziała korespondentce RMF FM jedna z mieszkanek Brukseli. Ten znaczek to niezły pomysł. Przynajmniej byśmy tych piratów drogowych od razu rozpoznali - dodał młody mężczyzna.