Alarm w oknie życia na parterze Domu Samotnej Matki w Koszalinie. Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej znalazły w nim w poniedziałek dwumiesięczną dziewczynkę.
O zdarzeniu pierwszy poinformował "Gość Niedzielny", któremu znalezienie dziewczynki w oknie życia potwierdziła kierownik Domu Samotnej Matki w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) - siostra Barbara Wilkowska.
Jak powiedziała, wstępnie ustalono, że dziewczynka ma ok. dwóch miesięcy. Jest zadbana i zdrowa. O znalezieniu dziecka zostały powiadomione służby.
Jesteśmy bardzo poruszone. To wielka radość, że dziecko jest uratowane. Cieszymy się, że ktoś chciał nam zaufać i powierzyć nam swoje dziecko - powiedziała cytowana przez "Gościa Niedzielnego" siostra Monika Knysz.
Okno życia przy koszalińskim Domu Samotnej Matki funkcjonuje od 2009 roku. Niedawno uruchomione zostało po ponadrocznej przerwie spowodowanej remontem placówki. To trzecie dziecko znalezione w tym oknie życia. W 2016 roku pozostawiono tam chłopca, a w 2018 r. dziewczynkę. Tych dwoje trafiło do adopcji.
Pierwsze okno życia zaczęło działać w Niemczech w 1999 roku. Pierwsze w Polsce zostało otwarte w 2006 roku w Krakowie.
Okno życia to miejsce, w którym matka może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko. Otwiera się ono od zewnątrz. Ma zamontowane ogrzewanie i wentylację. Po otwarciu okna przez osobę pozostawiającą dziecko włącza się alarm, który powiadamia opiekujące się nim osoby.
Następnie uruchamiane są procedury medyczno-administracyjne - powiadomione zostaje pogotowie ratunkowe oraz sąd rodzinny.