Bardzo dobre warunki turystyczne w Tatrach. Po górskich szlakach wędrują tłumy, a żeby dostać się na Giewont trzeba stać w kolejce - informuje ratownik dyżurny TOPR Jacek Broński.
Codziennie koło południa na szlaku przed kopułą szczytową Giewontu ustawia się ogonek turystów oczekujących na wejście na tę popularną górę. Spory ruch panuje także na najtrudniejszym w polskich Tatrach szlaku - Orlej Perci. Tam w momentach trudnych, przed zejściami do żlebów i w miejscach mocno eksponowanych, również trzeba czekać kolejce.
W tych miejscach trzeba zachować szczególną ostrożność, zaczekać na swoją kolejkę, nigdy nie omijać łańcuchów i nie wyprzedzać innych turystów, bo takie zachowania stwarzają zagrożenia - powiedział Broński. Przypomniał, że szlak na Orlej Perci jest jednokierunkowy i należy tego bezwzględnie przestrzegać.
Według informacji Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, na najbliższe dni zapowiadane są korzystne warunki turystyczne, ale należy zawsze być przygotowanym na deszcz i burze. Ratownicy górscy radzą, aby wychodzić w góry o świcie, ponieważ burze w Tatrach rozwijają się zazwyczaj we wczesnych godzinach popołudniowych.
W przypadku zbliżającej się burzy należy jak najszybciej zejść ze szczytów i grani oraz opuścić otwarte przestrzenie i okolice cieków wodnych.
Na tatrzańskich polanach i w miejscach nasłonecznionych bardzo licznie występują żmije zygzakowate. Leśnicy apelują do turystów o ostrożność, ponieważ ukąszenie żmii może być niebezpieczne dla zdrowia i życia.