“Nie jestem absolutnie zwolennikiem znaczącego przesuwania tych wyborów, bo nie chcę zakłócania procesów demokratycznych, ale chcę, żeby one odbywały się w sposób jak najbardziej czysty" – stwierdził w TVN24 prezydent Andrzej Duda, pytany o wybory samorządowe. W ubiegłym tygodniu posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie projekt ustawy wydłużający kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024 roku. Jego celem jest przesunięcie wyborów samorządowych z jesieni 2023 roku na wiosnę 2024 roku, aby nie kolidowały z wyborami parlamentarnymi.
Podczas rozmowy z TVN24 prezydent Andrzej Duda został zapytany o to, jaką decyzję podejmie w sprawie terminu wyborów samorządowych. Najrozsądniejszą, słuchając różnych głosów. Także głosów Państwowej Komisji Wyborczej. Patrząc na obowiązujące u nas przepisy. Poczekam na to, jaka propozycja zostanie zgłoszona - wskazał.
W ocenie Dudy do zakłócenia procesów demokratycznych mogłoby dojść, gdyby wybory samorządowe zbiegły się z wyborami parlamentarnymi. Ze względów, o których mówiła Państwowa Komisja Wyborcza, ze względu na dominację kampanii ogólnopolskiej parlamentarnej nad kampanią samorządową, która bardzo często ma charakter lokalny - zauważył. To są dwie różne specyfiki, a przecież dominacja tych wielkich partii w kampanii centralnej jest ogromna i dobrze wiemy, że one dominują wtedy w mediach, więc odsunięcie o pewien czas tych wyborów mogłoby być rozwiązaniem. Czekam na propozycje - podsumował Duda.
Wicerzecznik PiS Urszula Rusecka pytana przez dziennikarzy o kwestię przesunięcia wyborów samorządowych powiedziała, że tak jak to było wcześniej zapowiadane, "na przyszłym posiedzeniu Sejmu pod obrady wchodzi projekt ustawy, który wydłuży termin wyborów do organów samorządowych, do kwietnia 2024 r.".
Zapewne na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbędzie się pierwsze, drugie i trzecie czytanie - dodała Rusecka.
Najbliższe posiedzenie Sejmu ma rozpocząć się w środę 28 września.