Ponad 7,5 tysiąca zdanych egzaminów i brak większych problemów z działaniem - to bilans tygodniowej sesji egzaminacyjnej aplikacji Źródło, która od marca będzie obsługiwać nowy System Rejestrów Państwowych. Po wprowadzeniu aplikacji nie trzeba już będzie jeździć do swojej macierzystej gminy, by np. złożyć wniosek o dowód osobisty czy pobrać akt urodzenia - załatwimy to w dowolnym urzędzie w kraju.
Dokumenty będą dostępne w wersji elektronicznej, a nie, jak do tej pory, tylko papierowej. Będzie to duże ułatwienie np. dla studentów, którzy uczą się poza miejscem zamieszkania.
Nowy system miał działać od początku roku, ale ze względu na przedłużające się testy i konieczność naprawienia wielu błędów, jego start przesunięto na 1 marca.
Egzaminy, które odbywały się między 19 a 23 stycznia, były zarówno sprawdzianem dla urzędników, jak i ostatecznym testem dla samej aplikacji. Tym razem obyło się bez większych problemów - choć po serii wcześniejszych wpadek można było mieć pewne obawy. Urzędnicy, którzy w ostatnich miesiącach testowali Źródło, zarzucali mu brak płynności, błędy, zdarzało się też, że program po prostu nie działał.
Twórcy aplikacji najwyraźniej wzięli sobie do serca te uwagi - podczas tygodniowych testów praktycznie nie było zgłoszeń o błędach ani, co najważniejsze, problemów z wydajnością. Kilka gmin zgłaszało problemy, ale nie były one związane z samym systemem, ale z komputerami znajdującymi się w biurach i można było je szybko naprawić.
Autorzy aplikacji będą jeszcze raz kontaktować się ze wszystkimi urzędami, które skorzystają ze Źródła, i zbierać ostatnie uwagi. Potem zamrożą system, czyli przygotują jego ostateczną i - miejmy nadzieję - w pełni sprawną wersję.
(edbie)