Od kilku godzin strażacy walczą z pożarem na terenie firmy w Jaworze na Dolnym Śląsku. Ogień pojawił się w jednej z hal, gdzie znajdowały się odpady. Z pożarem walczy stu strażaków.
Ogień już nie rozprzestrzenia się tak, jak jeszcze kilka godzin wcześniej. Ale wciąż pracujemy na miejscu. Chodzi też o to, żeby pożar nie przedostał się na sąsiednią halę - powiedział RMF FM dyżurny straży pożarnej Paweł Baczmański.
Strażacy polewają wodą pogorzelisko. Te działania utrudniają elementy dachu, który zawalił się po wybuchu pożaru. Blacha przykrywająca hałdę utrudnia strażakom dotarcie ze strumieniem wody do śmieci, które jeszcze mogą się tlić. Mimo to strażacy zapewniają, że nie ma już zagrożenia, by pożar jakkolwiek się rozwinął.
W hali składowano odpady komunalne, które były przerabiane na surowiec przeznaczony do produkcji cementu. Część z nich była już przerobiona i gotowa do transportu, pozostałe były składowane na kilkumetrowych hałdach.
Na razie nie wiadomo, co spowodowało wybuch ognia.