Długie kolejki samochodów na stacjach benzynowych w niemal całej Polsce, zwłaszcza na wschodzie kraju. PKN Orlen uspokaja i zapewnia, że wszystkie stacje są zabezpieczone i paliwa nie zabraknie.
Kolejki są w wielu miejscach w Polsce, ale największe zamieszanie jest na wschodzie kraju. Od Zamościa w kierunku granicy na wszystkich stacjach benzynowych można zauważyć bardzo duży ruch. Im bliżej granicy - kolejki do dystrybutorów rosną.
Na stacjach w Tomaszowie Lubelskim stoi kilkadziesiąt samochodów. Podobnie jest przed przejściem granicznym w Hrebennem. Większość to auta na polskich numerach. Ukraińskie tablice pojawiają się sporadycznie.
Mamy informacje, że jest większy ruch na stacjach paliw, ale wszystkie stacje są zabezpieczone w dostawy paliw - mówi RMF FM rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska. Zapewnia także, że zwiększono obsługę tych stacji.
Dostarczamy paliwo do wszystkich stacji, dowóz paliwa jest zabezpieczony. Paliwa nie zabraknie - mówi rzeczniczka Orlenu.
W osobnym komunikacie Orlen podał, że dostawy ropy naftowej do rafinerii w Polsce, Czechach i na Litwie są w pełni zabezpieczone. Zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi - dodał koncern.
Według niego, "to efekt działań prowadzonych przez PKN Orlen na przestrzeni ostatnich sześciu lat". Jeszcze w 2013 r. aż 98 proc. surowca przerabianego w Płocku to była ropa REBCO. Teraz ten gatunek jest przerabiany w zaledwie ok. 50 proc., reszta pochodzi z kierunków alternatywnych, Arabii Saudyjskiej, USA czy Afryki Zachodniej - wyjaśnił koncern.
PKN Orlen zapewnił, że jego hurtowa sprzedaż odbywa się bez zakłóceń. Zagwarantowane są również dostawy paliw na wszystkie stacje Orlen - podkreślono w informacji. Zaznaczono przy tym, że "w Grupie Orlen nie występują też żadne zakłócenia ani przerwy w funkcjonowaniu terminali i baz magazynowych". W Polsce funkcjonuje ok. 1800 stacji koncernu.
Paliwa w Polsce nie brakuje. Zarówno zapasy ropy, jak i produkcja paliw w Grupie Orlen są na poziomie wystarczającym dla pokrycia bieżącego zapotrzebowania - oświadczył PKN Orlen. Koncern wskazał jednocześnie, że "obserwuje sytuację i jest przygotowany na różne scenariusze".
Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych poinformował, że na podkarpackich grupach na Facebooku odbywa się "dynamiczna mechaniczna dystrybucja dot. możliwych braków paliwa".