Tak właśnie stanowią polskie przepisy i ich odpowiednia interpretacja, przygotowana przez izbę skarbową w Katowicach. Jak więc zapłacić podatek np. od mycia okien albo wyprowadzania psa? Trzeba sprawdzić, ile takie usługi kosztują na rynku, a później podatek doliczyć do rocznego rozliczenia.
Brzmi to może absurdalnie, ale w myśl przepisów wszystko, co robimy dla innych, ma swoją cenę, a to oznacza dochód i - co za tym idzie - konieczność zapłacenia podatku. Można jednak sobie z tym poradzić - wystarczy, że dwóch sąsiadów wzajemnie będzie sobie pomagać i oferować np. mycie okien w zamian za trzepanie dywanów. Wówczas równowartość tych dwóch świadczeń powoduje, że dochód nie jest przez nas uzyskany, a zatem nie musimy podatku płacić - mówi reporterowi RMF FM Marcinowi Buczkowi Grażyna Piechota z izby skarbowej w Katowicach:
Nie wiadomo, ile osób - i czy w ogóle - płaci takie podatki, bo nikt nie prowadzi odpowiedniej statystyki.