Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego znów w Ministerstwie Skarbu Państwa. Jak dowiedział się reporter RMF FM, funkcjonariusze CBA poprosili urzędników o wydanie dokumentów. Jak ustalił nasz dziennikarz, agenci chcieli uzyskać dodatkowe materiały dotyczące procesu prywatyzacji Ciechu.
Według informacji naszego reportera, agenci chcieli uzyskać dodatkowe materiały dotyczące procesu prywatyzacji Ciechu. Zabrali z ministerstwa dyski i komputery.
Funkcjonariusze działali na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Ta prowadzi śledztwo dotyczące podejrzeń nieprawidłowości sprzedaży pakietu akcji tego chemicznego giganta spółce z grupy Jana Kulczyka. Sprawa wyszła na jaw w związku z publikacją nagrań rozmów polityków i biznesmenów podsłuchanych w warszawskich restauracjach. Prokuratura sprawdza, czy przy prywatyzacji Ciechu doszło do niedopenienia obowiązków i przekroczenia uprawnień. Sprawdzany jest też wątek korupcji, a także prania brudnych pieniędzy.
CBA w związku z tym śledztwem było już w resortcie skarbu, a także na giełdzie przed niespełna trzema tygodniami.
(mal)