Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztofa Sobierajskiego. Sędziemu mają zostać przedstawione zarzuty w sprawie dotyczącej korupcji w krakowskim sądzie. Wcześniej na zatrzymanie i ewentualne aresztowanie b. prezesa SA zgodził się Sąd Najwyższy. Uwzględnił tym samym zażalenie prokuratury na uchwałę łódzkiego sądu, który w marcu nie wyraził takiej zgody.
Rzeszowscy agenci CBA zatrzymali w czwartek b. prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie w sprawie dotyczącej korupcji w tamtejszym sądzie - powiedział PAP Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA. Według niego do zatrzymania doszło w Krakowie. Sędzia zostanie przewieziony do Prokuratury Krajowej w Warszawie - podał Kaczorek.
20 marca Sąd Dyscyplinarny przy łódzkim Sądzie Apelacyjnym badał wniosek Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie o uchylenie immunitetu b. prezesowi SA w Krakowie, a także o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i ewentualne aresztowanie. Sąd zgodził się na uchylenie sędziemu immunitetu i postawienie mu zarzutów, ale nie wyraził wtedy zgody na jego zatrzymanie i areszt.
Na tę decyzję zażalenie złożyła prokuratura. Dziś rozpoznał je Sąd Najwyższy - jako sędziowski sąd dyscyplinarny II instancji.
SN przypomniał w uzasadnieniu decyzji, że zgoda oznacza jedynie możliwość wszczęcia procedury aresztowej, zaś o tym, czy areszt ewentualnie będzie zastosowany, zdecyduje sąd powszechny - o ile prokuratura złoży taki wniosek.
Według ustaleń, SA w Krakowie zawierał z zewnętrznymi firmami liczne umowy o świadczenie fikcyjnych usług. Firmy te zlecały następnie zamówione przez SA usługi pracownikom tego sądu, w tym jego ówczesnemu prezesowi Krzysztofowi Sobierajskiemu (zgodził się w rozmowie z PAP na podanie nazwiska).
Wątek dotyczący b. prezesa SA w Krakowie został wyłączony do odrębnego postępowania i decyzją prokuratora krajowego został przekazany do Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Wydział ten prowadzi bowiem postępowania karne dotyczące prokuratorów i sędziów.
(mpw, mal)