CBA sprawdza, czy doszło do nieprawidłowości przy modernizacji stadionu miejskiego w Poznaniu. Agenci biura weszli do tamtejszego ośrodka sportu i rekreacji oraz urzędu miasta. Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński wyjaśnia, że to standardowa kontrola, która planowana jest do końca maja.
Agenci CBA przeprowadzili dokładną analizę wszystkich dokumentów związanych z budową. Równolegle sprawdzano też otrzymywane informacje. Po tych wstępnych ustaleniach już wiadomo, że przy budowie obiektu mogło dojść do olbrzymich nieprawidłowości. Wskazywał też na to wstępny audyt, którego część jest wciąż utajniona.
Stadion w Poznaniu budowany był przez dwa podmioty - spółkę Euro Poznań 2012, a wcześniej przez poznańskie ośrodki sportu i rekreacji. I to właśnie wtedy ogłaszano przetargi, które dzisiaj wzbudzają podejrzenia. To POSiR odpowiadał też za projekt architektoniczny. Wątpliwości mają związek na przykład z faktem, że wszystkie umowy z projektantem zawierano z wolnej ręki.
Według naszych informacji, wstępna analiza zszokowała kierownictwo CBA i w trybie pilnym kontrolę zarządził osobiście szef centralnego biura. Jak sie dowiedzieliśmy, podejrzenia wzbudziło kilkanaście przetargów, a ewentualne straty mogą sięgać pół miliona złotych.