​Polsce zależy na tym, by Wielka Brytania nadal była członkiem UE - zapewniła premier Beata Szydło po spotkaniu z brytyjskim premierem Davidem Cameronem. Z kolei minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski poinformował, że prezydent Andrzej Duda rozmawiał z brytyjskim premierem o sytuacji na Ukrainie.

​Polsce zależy na tym, by Wielka Brytania nadal była członkiem UE - zapewniła premier Beata Szydło po spotkaniu z brytyjskim premierem Davidem Cameronem. Z kolei minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski poinformował, że prezydent Andrzej Duda rozmawiał z brytyjskim premierem o sytuacji na Ukrainie.
Cameron spotkał się z Dudą i Szydło. Rozmawiali o uchodźcach, sankcjach wobec Rosji i UE /Radek Pietruszka /PAP

Premier Szydło zaznaczyła, że nie ma pełnej zgody między Warszawą a Londynem w kwestii ograniczania zasiłków socjalnych dla emigrantów. To ważna dyskusja, która przed nami, która toczy się również w rozmowach na poziomie UE. Ważne jest to, że w wielu kwestiach nasz punkt widzenia jest zbieżny - powiedziała Szydło. Zgadzamy się jeśli chodzi o kwestie zarządzania gospodarczego, konkurencyjności i suwerenności - wymieniała.

Premier podkreśliła, że Polsce zależy na tym, aby Wielka Brytania nadal była członkiem UE. Rozumiemy zatem postulaty, z którymi przyjeżdża pan premier Cameron. Deklarujemy bardzo dużą otwartość do rozmowy i dyskusji - powiedziała szefowa polskiego rządu. Dodała, że "Polsce i Wielkiej Brytanii zależy wspólnie, aby UE była coraz silniejsza i była podmiotem, w którym mogą być realizowane dobre projekty i programy".

Wątpliwości strony polskiej dotyczą zmian traktatowych, które wiązałyby się z długim okresem ratyfikacji w krajach członkowskich i ryzykiem fiaska reform. Zgodziliśmy się, że tutaj potrzebna jest rozmowa - powiedziała Szydło.

To samo - podkreśliła polska premier - dotyczy postulatów w obszarze przepływu osób. Swoboda przepływu osób to jeden z filarów europejskiej integracji, bardzo ważny dla Polski. Będziemy przekonywali naszych partnerów do tego, by ta zasada została utrzymana - powiedziała Szydło.

Pytana o postulowane przez Londyn prawo do ograniczenia świadczeń socjalnych dla emigrantów Szydło, mówiła, że "są takie propozycje ze strony pana premiera rządu Wielkiej Brytanii, które są dla nas bezdyskusyjnie akceptowalne w propozycjach reformy UE". Ale - dodała - "są też w dyskusji kwestie, co do których nie ma między nami pełnej zgody". To są kwestie, które będziemy jeszcze omawiali, próbowali wspólnie rozwiązać - powiedziała premier.

W tym kontekście wymieniała m.in. sprawę zasiłków i pomocy socjalnej. Rozumiemy i akceptujemy prawo Wielkiej Brytanii do podejmowania takich decyzji, które są suwerennymi jeśli chodzi o realizację polityki socjalnej i społecznej państwa. To szanujemy. Natomiast chcemy, szanując zasadę wolnego przepływu osób w Unii Europejskiej, wypracować takie stanowisko, które z jednej strony będzie możliwe do zaakceptowania dla państwa brytyjskiego i będzie jednocześnie szanowało zasadę wolnego przepływu osób - dodała.

Szydło: Chcemy by Wielka Brytania została w Unii. To ważne dla bezpieczeństwa i rozwoju Europy

Zrobimy wszystko, żeby naszych partnerów z Wielkiej Brytanii wesprzeć w tym, by obywatele brytyjscy wyrazili swoją opinię na dalszą współpracę w ramach Unii Europejskiej. To jest ważne dla nas wszystkich: dla bezpieczeństwa europejskiego, również dla rozwoju Europy - powiedziała Szydło.

Referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE zgodnie z przedwyborczymi zapowiedziami Camerona ma się odbyć najpóźniej do końca 2017 roku. Gdyby do porozumienia z państwami UE doszło jeszcze w grudniu, głosowanie mogłoby odbyć się w czerwcu lub lipcu 2016 roku.

Premier Szydło podkreśliła, że Polska i Wielka Brytania chcą szukać porozumień, a nie podziałów w Unii Europejskiej. Tylko musimy przekonać naszych partnerów europejskich do tego, że solidarność należy rozumieć w dwie strony, musi być zachowana zasada, że wszystkie państwa mają prawo do wyrażania własnych poglądów i przekonywania do tego, że specyfika ich polityki wewnętrznej wymaga również akceptowania rozwiązań, które my proponujemy - mówiła.

Cameron podkreślił, że w kontekście reform wierzy, iż siła Unii Europejskiej pochodzi z różnorodności i elastyczności wobec potrzeb państw członkowskich. Zgodził się z premier Szydło, że parlamenty narodowe powinny odgrywać większą rolę w UE. Konieczne jego zdaniem jest też ograniczenie biurokracji i dokończenie tworzenia jednolitego runku.

Jeśli chodzi o kwestie najtrudniejsze, dotyczące kwestii socjalnych, będziemy razem szukać rozwiązania. Wspieram zasadę swobodnego przepływu osób (...). Chodzi tylko o skalę tych przepływów ludności w ciągu ostatniej dekady w Europie i presję, jaką to powoduje na usługi publiczne. To jest problem, z którym musimy sobie poradzić, widzę tutaj wolę polityczną w Polsce i wierzę, że możemy znaleźć wspólne rozwiązanie - zaznaczył brytyjski premier.

Dopytywany o kwestie zasiłków powiedział, że nie osiągnięto jeszcze porozumienia, ale jest dobrej myśli. Cieszą go głosy wsparcia od liderów europejskich, którzy chcą by Wielka Brytania pozostała w Unii. Moim celem jest Wielka Brytania w zreformowanej UE. Ale mówię też, że jeżeli to się nie powiedzie, nie będziemy mieli nic do stracenia - mówił Cameron.

Cameron o pozycji obronnej Polski i Wielkiej Brytanii: Jesteśmy silnymi członkami NATO

Brytyjski premier przeprowadził też z Beatą Szydło rozmowy w kwestii współpracy w zakresie obrony. Jesteśmy silnymi członkami NATO, oba (nasze) kraje wypełniają cel NATO - wydawania 2 proc. PKB na obronę - podkreślił. Przypomniał, że kolejny szczyt NATO odbędzie się w 2016 roku w Warszawie. Wyraził nadzieję, że będzie tak samo udany jak szczyt NATO w Walii.

Wielka Brytania bardzo chce bronić i rozbudowywać wschodnią flankę NATO, brytyjskie siły zbrojne uczestniczą w patrolach powietrznych nad Morzem Bałtyckim, uczestniczą w szkoleniach, także na terenie Polski. Chcemy jednak robić więcej, Wielka Brytania jest jednym z pierwszych krajów, który się włączył do sił szybkiego reagowania NATO i dba o obecność NATO na wschodniej flance - powiedział szef brytyjskiego rządu.

Cameron powiedział też, że polscy żołnierze odegrali ważą rolę w walce w faszyzmem. Nigdy nie zapomnimy roli Polski w stawianiu oporu komunizmowi i przywróceniu wolności kontynentowi. Obrazy "Solidarności" walczącej i pokonującej opresyjny rząd i obalającej żelazną kurtynę, to są obrazy z mojego dzieciństwa - podkreślił.

Wierzę, że jesteśmy naturalnymi partnerami w handlu - Wielka Brytania to drugi co do wielkości partner handlowy Polski, w zeszłym roku zainwestowaliśmy tutaj (w Polsce) 3 miliardy euro - zaznaczył premier Wielkiej Brytanii.

Premier Szydło podkreśliła, że była to pierwsza z cyklu rozmów. Umówiliśmy się z panem premierem na kolejne, one będą toczyły się na początku przyszłego roku - zapowiedziała.

Duda z Cameronem o uchodźcach: Należy pomagać ludziom blisko ich domów

Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Cameronem również podjął temat imigrantów. Politycy zgodzili się, że kryzys z uchodźcami "należy rozwiązać przede wszystkim poprzez pomoc ludziom blisko ich domów, tak żeby mieli nadzieję na powrót".

Przede wszystkim duży nacisk położony powinien być na pomoc humanitarną dla obozów dla uchodźców, dla specjalnych form współpracy także gospodarczej z krajami, które dzisiaj na Bliskim Wschodzie przyjmują uchodźców - powiedział minister Krzysztof Szczerski.

Podtrzymane sankcje wobec Rosji

Sytuacja na Ukrainie również była jednym z tematów rozmowy prezydenta Dudy i brytyjskiego premiera Davida Camerona. W przyszłym tygodniu prezydent Polski planuje odwiedzić Kijów. Prezydent chce na Ukrainie dyskutować o szeregu nowych form współpracy polsko-ukraińskiej, przede wszystkim politycznej, a także w ramach partnerstwa gospodarczego - podkreślił Krzysztof Szczerski na konferencji prasowej.

Prezydencki minister odpowiedzialny za sprawy zagraniczne przypomniał, że z początkiem 2016 roku wchodzi w życie umowa o wolnym handlu między UE a Ukrainą, która "poszerza pole wzajemnych inwestycji i kontaktów gospodarczych Polski i Ukrainy".

Duda i Cameron rozmawiali także o sankcjach wobec Rosji. Bardzo jasno obaj panowie zgodzili się, że należy przedłużyć sankcje wobec Rosji w związku z kryzysem ukraińskim, że porozumienia mińskie nie są w pełni realizowane - powiedział Szczerski. 

(az)