Wciąż trwa ustalanie rozmiarów szkód, które spowodowały w całej Polsce ostatnie nawałnice. W niektórych regionach już rozpoczęło się wypłacanie pierwszy zasiłków, w innych ta procedura ruszy dopiero za kilka dni.
W małopolskich gminach Wolbrom i Klucze, przez które w nocy z poniedziałku na wtorek przeszła trąba powietrzna, w środę rozpoczęły pracę gminne komisje straty. Ich oceny będą podstawą do wypłat zasiłków dla poszkodowanych. Jak poinformowała rzeczniczka wojewody małopolskiego Monika Frenkiel, urząd jest przygotowany do wypłacania pieniędzy dla osób, których dobytek został zniszczony przez żywioł. Warunkiem rozpoczęcia procedury jest przesłanie odpowiednich wniosków przez urzędy gmin.
Urząd wojewódzki udzieli poszkodowanym dwóch rodzajów wsparcia finansowego. Najszybciej wypłacone zostaną zasiłki do 6 tys. zł, przeznaczone na najpilniejsze potrzeby. Drugi rodzaj pomocy to zasiłki do 20 tys. zł przeznaczone na odbudowę domów. Nawałnica i trąba powietrzna, które przeszły w nocy z poniedziałku na wtorek nad gminami Klucze i Wolbrom w powiecie olkuskim, w różnych stopniu uszkodziły blisko 220 domów i budynków gospodarczych. Z powodu pozrywanych linii energetycznych bez prądu było ok. 6,4 tys. osób. Jeszcze w środę rano elektryczności nie było w 450 gospodarstwach domowych.
Według szacunkowych danych zgłoszonych przez gminy nocna nawałnica uszkodziła prawie 400 budynków w województwie świętokrzyskim. Nie jest to ostateczna liczba, bo do wojewody wciąż docierają nowe dane. W terenie pracują też nasze komisje. Wojewoda zwróciła się już do wójtów o pilne przygotowanie list poszkodowanych, aby można było im przekazać wsparcie ze środków rządowych. Wypłata takich odszkodowań przez gminy może zacząć się w ciągu 24 godzin od sporządzenia list - poinformowała rzeczniczka wojewody Agata Wojda.
Wstępnie szacuje się, że niewielu mieszkańców tego regionu dostanie 6 tys. złotych natychmiastowej pomocy. Taki zasiłek przysługuje tym wszystkim, którzy stracili dorobek całego życia. Natomiast około 70 procent poszkodowanych zgłasza częściowo zerwane bądź uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych i domach. Wichura w całości zerwała dachy tylko z kilkunastu domów w regionie. Ich właściciele mogą starać się o wsparcie w wysokości do 100 tys. złotych.
W województwie świętokrzyskim nadal trwa usuwanie skutków nocnej nawałnicy. W terenie pracuje około 40 drużyn strażaków zawodowych i ochotników. Jeszcze w środę rano prądu nie było w około 600 domach tego województwa.
85 rodzin z województwa podlaskiego poszkodowanych przez wichury i burze dostało już zasiłki do 6 tys. zł - poinformowała rzeczniczka wojewody podlaskiego Joanna Gaweł. Na konta 23 gmin trafiło w sumie ponad 342 tys. zł na zasiłki przeznaczone na najpilniejsze potrzeby. Wojewoda przyznaje dotacje z własnych rezerw. Jeśli się skończą, wystąpi do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o przyznanie środków - dodała.
W ostatnich kilku tygodniach nad województwem podlaskim kilka razy przeszły gwałtowne burze. Uszkodziły one domy i uprawy na polach. Silny wiatr połamał też wiele drzew w lasach. Na szczęście w wyniku nawałnic nikt nie został ranny. W dwóch gminach województwa podlaskiego zakończyło się już szacowanie szkód. W Krasnopolu i Klukowie straty w pięciu gospodarstwach oszacowane zostały na 519 tys. zł.
Na Mazowszu wciąż trwa podsumowywanie strat i szacowanie pomocy dla gmin, które ucierpiały w ostatnich nawałnicach. Wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek wystąpił do ministra spraw wewnętrznych o wsparcie dla poszkodowanych terenów. Piątek poprosił szefa MSW o dotację z rezerwy celowej w wysokości ponad 470 tys. zł. Poszkodowane gminy szacują straty i ustalają kwoty wsparcia - poinformował Tomasz Pietrasieński z biura prasowego wojewody mazowieckiego.
Najbardziej zniszczony na Mazowszu jest powiat lipski, przez który przeszła trąba powietrzna. Ucierpiały zwłaszcza wchodzące w skład tego powiatu gminy Rzeczniów, Chotcza oraz miasto i gmina Lipsko. W całym województwie wichury spowodowały przerwy w dostawach prądu. W warszawskim okręgu energetycznym (Sokołów Podlaski, Ostrołęka, Wyszków, Przasnysz) pozbawionych prądu zostało ponad 9 tys. odbiorców, a w okręgu Skarżysko-Kamienna (Lipsko, Ciepielów, Sienno, Rzeczniów, Chotcza) ponad 8 tys. abonentów. Wszystkie awarie zostały już usunięte.
Duże straty zanotowali również rolnicy z Mazowsza. Po ostatnich nawałnicach powołanych zostało 41 komisji terenowych ds. szacowania szkód. 20 działa w regionie radomskim, 7 na terenach okołowarszawskich i w regionie ostrołęckim, 5 w regionie siedleckim oraz 2 w okolicach Ciechanowa. Szacunkowe straty mazowieckich rolników to co najmniej 56 mln zł.
Wojewoda warmińsko-mazurski przekaże w czwartek pieniądze na doraźną pomoc dla rodzin z tego regionu poszkodowanych przez gradobicie. Pierwsze 150 tys. zł trafi już do gminy Mrągowo, która najszybciej oszacowała rozmiar strat - poinformował Urząd Wojewódzki w Olsztynie.
W czasie gwałtownych burz i gradobicia, które przeszły w poniedziałek nad woj. warmińsko-mazurskim, uszkodzonych zostało ponad 300 budynków. Gminy szacują jeszcze dokładne rozmiary szkód na swoim terenie. Na podstawie tych szacunków wystąpią do wojewody o uruchomienie środków dla najbardziej poszkodowanych rodzin, które mogą otrzymać do 6 tys. zł doraźnej pomocy.
Na Warmii i Mazurach poniedziałkowe nawałnice i burze gradowe wyrządziły największe straty w gminach: Mrągowo, Sorkwity, Kalinowo i Reszel. Uszkodzonych zostało kilkaset domów i budynków gospodarczych. Ucierpiały także pola uprawne.