Prawie 700 razy interweniowali strażacy ostatniej doby w związku z burzami przechodzącymi nad Polską. 360 razy wyjeżdżali do akcji w województwie śląskim. Najwięcej pracy mieli w powiatach: bielskim, cieszyńskim i pszczyńskim.
Strażacy wyjeżdżali na Śląsku ponad 270 razy, by pompować wodę z piwnic ulic i rowów melioracyjnych. Najpoważniejsza sytuacja była w gminie Hażlach w powiecie cieszyńskim. Straż usuwała też połamane drzewa z dróg. Takich interwencji było około 20.
Burze dały się we znaki także w Oświęcimiu. Tam zalane zostało schronisko dla zwierząt. Wodę już wypompowano, ale teraz potrzebne są między innymi kołdry, ręczniki i koce. Można też wpłacać pieniądze na konto schroniska.
Dziś w kraju miejscami mogą wystąpić przelotne opady deszczu, a w południowej połowie kraju - burze. Lokalnie może im towarzyszyć grad.