Możliwe, że Barbara Blida nie popełniła samobójstwa. Jej broń mogła wypalić podczas szamotaniny z agentką ABW. Sejmowa komisja śledcza zastanawia się, że może właśnie dlatego ktoś starł z rewolweru odciski palców - pisze "Gazeta Wyborcza".
Z ujawnionych dotąd materiałów wynika, że zniknięcie odcisków zostało zlekceważone przez łódzką prokuraturę, która prowadzi śledztwo już ponad dwa lata.
Komisja otrzyma niedługo kryminalistyczną ekspertyzę, w której kwestia zatartych śladów będzie jednym z głównych punktów.
Barbara Blida popełniła samobójstwo 25 kwietnia 2007 roku, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.