Prawo i Sprawiedliwość złoży do marszałek Sejmu wniosek o debatę o polityce rodzinnej podczas najbliższego posiedzenia Izby - zapowiedziała kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło. "Czas skończyć z polityką udawania, że w Polsce sprawy związane z pomocą, wsparciem rodziny idą w dobrym kierunku. Tak nie jest. Polska się zwija" – podkreśliła posłanka.
Podczas wizyty w Opolu Beata Szydło zaznaczyła, że jej partia ma spójny program wsparcia dla rodzin. Przypomniała, że według raportu Najwyższej Izby Kontroli nie ma w tej chwili żadnej długofalowej polityki rodzinnej. W 2013 r. - w tym samym roku, który rząd szumnie ogłosił rokiem rodziny - rząd w tym właśnie roku, wykreślił z wieloletniego planu finansowego - jako priorytet - politykę rodzinną - zauważyła Szydło. To pokazuje szczere intencje polskiego rządu - z jednej strony dużo zapowiedzi, haseł i deklaracji, a z drugiej strony - działanie. Właśnie to wykreślenie z wieloletniego planu finansowego, jako priorytetu polityki rodzinnej, jest najlepszym dowodem na to, że czyny i słowa to ogromna różnica, jeśli chodzi o Platformę Obywatelską - oceniła kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na premiera. Jednocześnie zapewniła, że jej ugrupowanie podchodzi do tej sprawy zupełnie inaczej. Mamy przygotowany kompleksowy, spójny program wsparcia rodzin. Będzie koordynowana polityka dotycząca wsparcia rodziny na poziomie rządowym, jeśli Prawo i Sprawiedliwość będzie ten rząd tworzyło - zapowiedziała Szydło.
Wśród elementów programu rodzinnego PiS Beata Szydło wymieniła wsparcie po 500 zł na każde dziecko, program mieszkaniowy i narodowy program zatrudnienia. Zaznaczyła, że 500 zł na jedno dziecko będzie priorytetem, wprowadzonym zaraz, jeśli tylko PiS będzie rządziło. Praca i godne zarobki - tego chcą dzisiaj Polacy. I nad tym trzeba dzisiaj pracować i to wprowadzać w życie - dodała. Polska nie rozwija się, ale zwija się, mimo, że cały czas słyszymy propagandowe zapowiedzi i cały czas słyszymy o tych sukcesach i złotym okresie - podsumowała.
(mn)